rozsądna. No bo kto od rana do popołudnia wypija ze 3-4 kawy. Śniadanie ok 13-tej - kawałek ciasta. Teraz bób, potem bób, i znów bób przegryzany świeżym ogórkiem + kompot z rabarbaru.
Kto ze śpiochami w oczach najpierw sięga po papierosa?
Nie jestem zapobiegliwa. Bo zamiast padać na pysk w jakiejś pracy planuję wyjazd do Krakowa, szwędactwo i podglądactwo.
Nie jestem przewidująca i nie dokładam się do ZUS-u.
Żyję mocno niestandardowo. Czasem popadam w skrajny hedonizm, czasem jestem nienormalna, świrnięta, nioegarnięta.
Czasem dopada mnie deprecha i szaleństwo gdy kończą się fajki.
Nie uprawiam joggingu, nie ćwiczę jogi. Z przyjemnością i bez wstydu oglądam się za facetami.
Dopada mnie czasem totalna nędza.
I co z tego? Żyję jak chcę. Teraz żyję jak chcę. Buntuję się jak małolat gdy ktoś mi plącze ścieżki. Jestem niedojrzała?
Jestem sobą! Nie naginam się, nie podkładam, nie świnię.
Czasem palnę jakąś głupotę, czasem wlezę na minę. Zdarza się. Życie.
Robię to co sprawia mi przyjemność i na co mam chęć i siłę. Czy można chcieć czegoś wiecej?
Mam chcieć, bo nie mam:
- Faceta? A po co? Co swoje już przetańczyłam, upuszczać chusteczki już mi się nie chce, bo mogłoby sie zdarzyć że sama musiałabym ją podnieść. A jakiegoś tłumu adoratorów wokół siebie nie widzę. Jak nie ma w czym wybierać to lepiej dać sobie spokój.
- Willi z wodotryskiem? Mogłabym mieć. Tylko po co? Leżałabym pod palmą i kwitła? NUDA!!!
- Samochód? Dobre sobie! Przez prawie pół wieku obywałam się bez niego i żyję. Znakiem tego niepotrzebny.
- Odmłodnieć? Za skarby świata! Młodość jest głupia i nieprzewidywalna. Wolę siebie taką jaką jestem z konsekwencjami powolnego uwiądu.
Ostatni roztelep z powodu " guzików" pod pachą uświadomił mi jeszcze dokładniej przemijalność wszystkiego. Na szczęscie badziew znikł prawie. A ja mam fazę na Kraków. Kiedyś miałam na toffi czekoladowe. Teraz chcę Wawelu i Kopca Kraka i Kapilcy Gedeona. I może polezę na Ślężę? Kto wie gdzie mnie zagna.
A na razie kupiłam w lumpeksie za 4 zł dwie pary szarawarów. Jedna różowa oczojebna. Ślicna do bólu :DD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz