środa, 31 października 2012

Oddech smoka

Ten post dedykuję wszystkim właścicielom czterołapych domowników. Mam na myśli powalający smrodek jadący z pysków.
Skąd on się bierze? Z dziąseł :| Na zębach odkłada się kamień, pod postacią brązowej płytki, który narasta także na dziąsła. Tworzy się tam stan zapalny, który powoduje ból. Zwierzak nie dość, że capi to jeszcze traci apetyt, bo obolałą paszczą nie da się jeść.
Co można zrobić? Przegląd uzębienia od czasu do czasu. I to nie tylko siekaczy ale także trzonowców.
Jedyna rada to pójść do weta i oczyścić zębole. Ruszające się usunąć. I dopilnować weta, żeby zrobił to starannie. Lubią pójść na łatwiznę omijając trzonowce.
"Przodownikami" są niestety yorki. Takie buble zębowe.  Te zabiegi są konieczne, także dla naszego dobra i zdrowia, bo nasz pupil chuchając na nas smokiem, częstuje nas przy okazji bakteriami beztlenowymi. Paskudztwo!

3 komentarze:

  1. O! To chyba do mnie ta odezwa :)
    I tak, widziałam ten kamień nazębny u psów mi zionących, te zębiska jak stalaktyty, ale niektórzy właściciele widać nie czują musu usuwania kamienia.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiedziałam, że Cię to ruszy!
      A i ja pomyślałam, że mojego piesia czas zaprowadzić z tymi zębami do weta, chociaż aż tak nie capi :)

      Usuń
    2. Po zabiegu zmienia się komfort życia tak psa jak i właściciela. A wet jeszcze doradzi co robić żeby zapobiec osadzaniu się kamienia. Są np. tabletki. które dodaje się do wody z chlorofilem. Ponoć są skuteczne. No i warto raz w tygodniu przeczyścić psu zęby szczoteczką z psią pastą. Pomaga.

      Usuń