Opieńki.JPG |
Porcelanowe dzibki :)JPG |
Zając jak malowany. JPG |
-Trzymaj się, żebyś nie upadła
-No trzymaj się
Przy czym sama przywaliła solidnie swoją osobą jakiejś pani
-Usiądź. Masz miejsce. No siadaj szybciej
-Jak trzymasz tego psa?
Jakoś tak mi się wypsnęło - słowo daję - nie specjalnie
-Dobrze mamo
Wstrząsnęło Młodą
-Ale ja nie jestem Twoja mama
-Co za różnica? Tak się zachowujesz
Gula wściekłości po 2 minutach jazdy. Jakim prawem? Co ja jestem? I w ogóle co sobie wyobraża? Uduszę kiedyś, normalnie utłukę.
I we mnie zakwitło małym złośliwcem. Bo rano wstała i radośnie :aha, aha, oł je, oł je i tak od początku i dokoła M. Idziemy borem, lasem Młoda zaczyna coś podśpiewywać a mną wychodzi: aha, aha, oł je, oł je...
-Mamo przestań
-Nie mogę. To silniejsze ode mnie
Wracamy noga za nogą. Młądzież pragnie wsłuchać się w naturę a ja śpiewać. Cóż, ze swoją naturą nie potrafię walczyć ;p
-aha, aha, oł je, oł je
Szczylki. JPG |
A natura Młądej jest by wszystko spokojnie, nie nerwowo, w ślimaczym tempie. To obejrzymy samolocik na niebie, tu doprowadzimy pieski do szału stojąc przy ogrodzeniu, a to pomiziamy się ze szczylkami a to cóś. A grzyby to wiadomo, poczekają ;/ Tylko czemu grzybiarze z pełnymi koszami wracają. Hmmm?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz