sobota, 30 czerwca 2012

Życie

Mamrocząc wykrztusił z siebie  : - Ludzie są opcją życia.

Patrzę na Niego i zastanawiam się co też On znów bredzi.

Leży w bambetlach, ogląda film o robalach i snuje jakieś niedorobione wątki.

Po drodze do kuchni Pomysłowy Dobromir zmusza mnie do zastanowienia się nad tym co powiedział.

A co gdyby ta różnorodność biologiczna była spowodowana zapobiegliwością  "życia" by przetrwać?

Czy jest tu drugie dno?

Jeśli tak to " życie " jest Życiem. Jest formą samą w sobie. Formą kształtującą się w miliardach kształtów.

Najlepiej przystosowanym bytem samotworzącym. Inteligentnym na każdym poziomie.

To właśnie miał na myśli.

Młody ciągnie wątek dalej: - To nie my rządzimy swoim życiem.

A teraz daj mi spokój. Jestem na kacu i bredzę.


Bredź Synuś dalej, bredź :D To mi się podoba :D


-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Rozmawiają Młody z Dzieciątkiem

-Ty z matką będziesz robić ptysie. Ja będę się przygladał a potem zjem.

-Utyjesz. Będziesz nieatrakcyjny

-Kto nie ma brzucha ten kiepsko ...


Tych kwiatków jest duuużo więcej. Będa utrwalane pod kreską jako "radosny" wkład poTomka do mojego bloga.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz