Fota z netu. Może to nie szczyt marzeń ale zawsze jakis początek :) |
Kuchnia znaleziona w necie. Uch... jak mnie kreci :) |
Cała ta moja pisanina, to raczej gra wyobraźni niż rzeczywistość.
Sami wiecie, kto nie ma miedzi, ten w domu siedzi, ale co szkodzi pomajaczyć :), szczególnie w tak "piękny' dzień jak dziś.
Ograniczone środki dają mocno ograniczony wybór. Już wiem, że nie zamieszkam w pobliżu żadnego miasta. Wieś to wybór konieczny. I upragniony. Od początku będzie pod górkę bo nie mam samochodu, więc nawet znalezienie siedziby będzie czasochłonne. Załatwianie wszystkich spraw urzędowych będzie pochłaniać masę czasu, którego za dużo nie będzie z racji zaplanowanych działań hodowlanych. Najpewniej nabędę jakas motorynkę.
Chatynka będzie wymagała remontu i odgruzowania. Trudno. Liczę się z tym. Na szczęście jest mnóstwo blogów i ludzi, którzy już swoje przeszli-przetarli szlaki.
Chatka ma zapewnić dach nad głową, ciepło zimą, chłodek latem, możliwość w miarę bezstresowego i wygodnego życia.
Trzeba zaplanować na samym początku co jest nam niezbędnie potrzebne, co chcemy robić i jakie efekty osiągnać.
Dla mnie niezbędny będzie ogródek - orka przy karczowaniu i przygotowywaniu ziemii do pracy nieodzowna. Wizja podlewania roślinek odrzuciła mnie na wstępie, więc na lato będą położone perforowane węże miedzy bruzdami. Sad - w zależności od stanu początkowego-przycinanie starych drzew i sadzenie nowych.
Kurnik-do wykorzystania stare budynki lub sklecenie czegoś naprędce. Na szczęście kury nie mają nadzwyczajnych wymagań. Gęsi też dadzą radę.
Myślę o koniu, ale to temat do oswojenia. Pewnie nabyłabym źrebaka jakiejś małej rasy, żeby go ułożyć odpowiednio do swoich potrzeb, tym samym czas użytkowania odsuwa się na jakieś 2-3lata. Coś za coś :/
Wyliczam czas jakim bedę dysponować. Co jeszcze mogę zrobić, czemu mogę się poświęcić? Ul 1 lub 2? Kozy? Nie chcę szaleć zanadto, ale też chcę być samowystarczalna maxymalnie.
Przydałby się stawik :) własny, osobisty.
I tak z rzeczy do jedzenia będą: jajka, mleko, warzywa, owoce, zioła, miód, mięso. Brakuje chleba i przetworów mącznych. Może w pobliżu będzie młyn?
Potrzebny będzie bodygard. Tu stawiam na psa a raczej wiekszą ilość. Nad rasą muszę się zastanowić, bo pewnie będę też hodować. I pojawia się problem, który muszę oswoić. opieka weterynaryjna. Kiepsko to widzę :/ A i z lekarzem ludzkim może być problem :/ Apteczka musi być zawsze zaopatrzona.
Kolejna sprawa do odfajkowania to zabezpieczenie mienia. Ogrodzenie i te rzeczy. Wiadomo nie od dziś, że to złodziej pilnuje człowieka a nie człowiek złodzieja. A jeszcze samotna baba to "łatwy" kąsek.
Prąd - sprawa niezbędna. Coś trzeba mieć w rezerwie, jak cóś zerwie kable. Jakiś akumulatorek, prądnicę. Może wiatraczek lub panele słoneczne. Znam kolesia, który robi takie, które wykorzystują swiatło Księżyca :)
Tak mi sie bajdurzy :/ Może w końcu się spełni?
Super bajdurzenie!!! Niech sie spelni:)
OdpowiedzUsuńA poki co, to zapraszam do mnie po odbior nagrody:))
Marzyć każdy może :) ja marzyłam i się spełniło :) tobie to życzę
OdpowiedzUsuńPs..... ta kuchnia bomba marzenie !!! :)