wtorek, 21 sierpnia 2012

Ktoś kłamie

z netu
  KK mówi od lat, że On jest jedyną drogą do zbawienia. To samo rzecze islam i judaizm. Wszyscy o tym wiedzą bo tak i już. Ale co jest zbawieniem. Wersje są różne oczywiście w zależności od religii a przynajmniej droga do niego. W finale wszyscy święci lądują w raju - miejscu cudnem i pełnym Łaski Bożej. Przed finałem wg NT i słów Jezusa i nie tylko, jest dusz zmartwychwstanie. Ciała powstaną z martwych i staną przed sądem Bożym.

Wersja dowolna usłyszana ostatnio dotycząca zmartwychwstania przez osobę skadinąd wierzącą - Św. Piotr czy Paweł ( nie dosłyszałam dokładnie) będzie czymś w rodzaju pompki do roweru dmuchał duszą szkieletor. Taka hardkorowa wersja :D A co z tymi, którzy truchła materialnego już nie posiadają? Rozsypały się w proch i pył?
Dajmy sobie z tym spokój bo i tak nie dojdziemy. Mają wstać ciała - pytanie czy się pomieszczą na tem łez padole?

Miłosiernie nam panujący KK jak lew walczył, popiera i popierał demokrację. A przynajmniej wyzwolenie od ruskiej zarazy. A co mówi sam św. Paweł? Ano, że wspólnota ma być materialna. Wszyscy po równo. No to jak to? KK tak wbrew swojemu nauczycielowi działa, działał.( patrz walka z niegodziwym socjalizmem ). I co za przewrotność. Bolszewicy wcielili w życie jedną za świętych prawd KK. :D
Koszt tych prawd jedynych w sowieckim wydaniu był przerażający. Setki tysięcy dorosłych zamkniętych w łagrach i równie duzo a moze i więcej osieroconych dzieci. Nie mozna tego określic i nazwać, bo serce się kraje. A dziś? Dziesiątki miast i metropoli na całym świecie jest domem dla milionów osieroconych dzieci. Czy robi to na kims wrażenie? Więc o co chodzi???



      
          
   Czepnę się tak ciutkę i delikatnie islamu. Ja uprzejmie proszę, żeby czytelnicy mojego bloga przeczytali Koran wraz z tłumaczeniem. Osoba Mahometa czy jak mu tam jak dla mnie jest mocno kontrowersyjna. Pisać dalej nie będę, bo jak juz wcześniej deklarowałam, nie zamierzam popełnić samobójstwa.

Państwo zdjęło ze swych ramion obowiązek troski o obywateli. Jego aktualna rola to doić ludziska ile wlezie. A jak zdjęło, to w zasadzie wisi mu, czy ja lub Ty żyjesz. Jesteś potrzebny tak długo, jak długo da się z Ciebie coś wycisnąć. Bo Państwo to Rząd i nie dajcie sobie wmówić, że jest inaczej. Tak jak i KK to nie zbiór osób święcie wierzących, a cała wierchuszka Prawie/omal Świętych. Czy młodego Tuseka woziliby i zastanawiali się nad chichopterem? Jasne że nie. Pół eskadry by się biło o zasługi dla Rudzielca :/

W czasach gdy jeszcze bywałam w K na mszach, aż głupio mi nieraz było patrzeć na księdza, który miał przykazane wieści pewne przekazać. Widać było, że całą duszą jest przeciw temu co mówi, ale posłuszeństwo nader wszystko. Generalnie, to tak w tym KK cudnie nie ma. Jak wszędzie są kliki i układziki. Osoby oporne są odsuwane na bocznicę. Nie żeby im się jakaś krzywda działa.  Maja długie, długie wakacje :D Znający Ojca PIO znają pewnie jego wypowiedzi, że przy ołtarzu łączy się z Jezusem, stają się Jednym - i tu następuje prawdziwe uświęcenie. Cała reszta jest drogą do...ludzką drogą ubezwłasnowolnionego człowieka. Z jego własnego wyboru i myślę, że dużej nieświadomości.

Nie wiem czemu "Ambrozja europejska.." tak szczegółowo opisuje stan finansów Lisa. Przecież to żadna nowina, że reklama zawsze jest dobrze opłacana. Wystarczy przypomnieć sobie Wańkowiczowe - "Cukier krzepi". Nie można człowiekowi tak zasłużonemu od ust odejmować bo chyba nie ma większego dupoLISA niż on. Należy mu się. "Każdemu co się należy od mafii" bardzo tu pasuje. 300.000 za jeden odcinek to chyba właściwa kwota, każdy się ze mną zgodzi. Chcecie go finansować? To go dalej oglądajcie :D   

Życie :/. z netu



           
      I abarot wracamy do sprawy bieda-PL na co dzień. Nie tak dawno blogowa koleżanka pisała o staruszce proszacej o wsparcie, generalnie chodziło chyba o pieniądze. Ja specjalnie się nie dziwię. Taka osoba gdzieś mieszka i jeśli nie ma środków na życie to tym bardziej na czynsz. I stąd pewnie ta prośba. Nikt nie pragnie wylądować na ulicy.
W ostatnich dwóch tygodniach było 2 mężczyzn u mnie w bloku. Obaj smutni, zrezygnowani. Prosili o cokolwiek i odbijali się od drzwi. Nikt nie otwierał, nie udzielał wsparcia.

Wywieszone dziesiątki ulotek moją osobą - zero odzewu. Nie tak miało być, nie tak.
Jakiś czas temu czytałam info dotyczące upadających firm. Nie liwidowanych, ale ogłaszających upadłość. Były ich setki w jednym mieście. Czy Polacy są tak mało zaradni? Przecież nie dawaliśmy się niemcom, ruskim, rządowi powojennemu a teraz? Nic, żadnej możliwości ruchu? Jak bydło na rzeź prowadzone pokornie drepczemy w wyznaczonym kierunku.
Znów obcięto kasę na leczenie. Kolejne tysiące ludzi dostały wyrok śmierci. Równo - dzieci, młodzież, dorośli, starcy.
"O takie Polskie żeśmy walczyli" :/
Mnóstwo jest ludzi bez jakichkolwiek środków do życia. Czy wiecie, że tereny miast są podzielone wśród bezdomnych zbieraczy na rewiry? Że wkroczenie na cudzy teren najczęściej kończy się ciężkim pobiciem a niejednokrotnie śmiercią? Już mafia ewoluowała. Oni przestali się wybijać nawzajem. "Pracują ręka w rękę" dla własnego dobra.

W jednym wszak przodownicy duchowi wszelkiej maści się zgadzają. Że wszystko to jest ułudą, która przeminie. I tego się trzymajmy :D

                  

4 komentarze:

  1. Gorzkie, smutne i prawdziwe aż bije w oczy... ja to wiem, Ty to wiesz...wie to cała rzesza ludzi. Tylko czemu ci, od których w dużej mierze wszystko zależy nie chcą tego widzieć...?

    Od dłuższego czasu sobie myślę, że gdyby mnie obrali papieżem, sporo rzeczy bym zmienił. Oj sporo...

    Pozdrawiam Cię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja sie zastanawiam nad "mądrością" ludzi. W końcu ktoś ich wybierał?

    OdpowiedzUsuń
  3. U niektórych to rzeczywiście kwestia "mądrości", albo jej braku... A u reszty? Nie ma z kogo wybierać już. Ciągle ci sami ludzie, tylko hasła coraz to inne, i inne stanowiska...

    Od lat już przecież wszyscy starają się wybrać tylko "mniejsze zło"...

    Przyjemnego wieczoru!

    OdpowiedzUsuń
  4. U niektórych to rzeczywiście kwestia "mądrości", albo jej braku... A u reszty? Nie ma z kogo wybierać już. Ciągle ci sami ludzie, tylko hasła coraz to inne, i inne stanowiska...

    Od lat już przecież wszyscy starają się wybrać tylko "mniejsze zło"...

    Przyjemnego wieczoru!

    OdpowiedzUsuń