środa, 19 grudnia 2012

Po porannej kawie czas na bulwers :|

Znów coś z kompem. Dłubię, szukam, bo niby Pierworodna pousuwała co miała usunąć a tu Apple wyskakuje i jakiś coś iTunes i jakieś pliki muzyczne. Radośnie zaczęłam wywalać naddatek. Bo... nie mogę napisać posta, bo nie widzę statystyk i w ogóle coś mi nie pasuje.

Sprzątanie skończone znów widzę to co potrzeba. I internet ładnie łączy. Wrrr....mój komp to staruszek...delikatnie z nim trzeba ...Ale też dzięki Pierworodnej szybciej chodzi :D

Wujek różnie. Wczoraj ładnie jadł, dziś rano wstał i mówi, że nie ma siły na najprostsze czynności. Znów się położył. :(

Wigilia skromniutka i cicha będzie U Wujostwa. OBY :(

A wieczorem poszalałam z Dzieciątkiem. Poszłyśmy na Wigilię zaproszone szefową i właścicielką Agencji Aktorskiej. Na początku było średnio, nikogo prawie nie znałam, więc skupiłam się na gadaniu z Młodą i podżeraniu (pracowitym ) smakowitości. :DDD Przyszedł kolejny znajomy i jakoś sie rozkręciłam. Muzyka nabrała mocy, duch stał się ochoczy i poszalałam przy snookerze :))) Nowy talent odkryłam w sobie :))) Technicznie jestem do niczego, wszystko niemal robię niewłaściwie, ale bile lądują w kieszeniach. :))) Podoba mi się ta gra :))) Bardzo fajna jest ta gra :DDD

Z obserwacji około imprezowych - jak jesteś kimś i decydujesz o czyimś być albo nie być, choćby za plecami doopę obrabiali "na wizji" niemal miód spijają z ust :D Hihi... śmiesznie...dotyczy to także osób z sukcesami na starcie...na zasadzie - może i mnie coś skapnie.

Generalnie miło ....

2 komentarze:

  1. Otarłaś się o wielki świat:) Mnie się podoba gra w kręgle,ale grałam tez tylko raz:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Taki sam świat jak każdy inny. Ludzie tak samo się uśmiechają, witają, pochłaniają pyszności. Dobrze było :D

    OdpowiedzUsuń