Dziś miałam wizytę u lekarza orzecznika. W celu sprawdzenia rzeczywistej potrzeby tak długiego zwolnienia.
Rady dostawałam przeróżne a ja postanowiłam być sobą. Taką jaką jestem. Teraz i w ZUS-ie.
Pani doktor, niezwykle delikatna, orzekł, że nie ma zastrzeżeń, że zwolnienie jak najbardziej konieczne. Tyle.
Rady dostawałam przeróżne a ja postanowiłam być sobą. Taką jaką jestem. Teraz i w ZUS-ie.
Pani doktor, niezwykle delikatna, orzekł, że nie ma zastrzeżeń, że zwolnienie jak najbardziej konieczne. Tyle.
Gratulacje bo z Zusem różnie byw:):):
OdpowiedzUsuń