Tradycyjnie. w domu wrze. a mi pykło.
-Róbta co chceta.
Wylogowałam się z systemu i ło matko! okazało się że nie tylko ja potrafię zmywać. że inne też widzą paprochy, że się da wyjść o czasie bez przypominania.
A ja?
Wymieniłam wczoraj oponę w kole. sprawdziłam serwisem 3 lapki. jeden córko se zabierze, drugi działa, trzeci do podpicowania. opłaciłam rachunki.
A dziś pod rana wgryzałam się w jutrzejsze i niedzielne biegi.
Czy to hazard?
W każdym razie na Wyścigi nie idę. obstawię w punkcie.
A jutro może kicnę w Boże miejsce 😉
-Róbta co chceta.
Wylogowałam się z systemu i ło matko! okazało się że nie tylko ja potrafię zmywać. że inne też widzą paprochy, że się da wyjść o czasie bez przypominania.
A ja?
Wymieniłam wczoraj oponę w kole. sprawdziłam serwisem 3 lapki. jeden córko se zabierze, drugi działa, trzeci do podpicowania. opłaciłam rachunki.
A dziś pod rana wgryzałam się w jutrzejsze i niedzielne biegi.
Czy to hazard?
W każdym razie na Wyścigi nie idę. obstawię w punkcie.
A jutro może kicnę w Boże miejsce 😉
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz