o centymetry minęłam zaskrońca. chałupę mu zalało, zmarzł i wygrzewał się na tarasie. o centymetry minęłam jaszczurkę. również bezdomna. nie wiem jak u was, ale przedwczorajsza zlewa wygoniła z chatynek pierdylion stworzonek. lata wszystko. od os, przez szerszenie do rozlicznych odmian much. komarów brak.
z ludźmi jak z robaczkami. zagrożenie, brak chatynki i zaczyna się życie koczowników, nomadów.
część bezbronna, część wojownicza inaczej. jak fatum wiszą nad europą, która o radości niektórych wzięła się w końcu za łby. w tyglu netowym wrze, w papierze wrze, w domach wrze, w sejmie wrze. wszędy gorąco tylko nie tam skąd idą iskry. no bo skąd? z usiech, z rosiji, i takie tam. oni dją do pieca, ojropa zachodnia również. ojropa drze mordę, a przodownicy demolki cicho sza! co najwyżej zobaczymy filmiki z młądymi patriotami ruskimi. czasem mister Putin się wypowie. wczoraj Ojmama plótł trzy po trzy. w końcu kwoty przydziałowe uchwalono.
nosz jak za socrealu. domeldowanie do metrażu dodatkowych lokatorów, chcesz czy nie.
cały czas chcę zrozumieć nie ich, nie rząd a siebie. czemu jestem przeciw i czemu tak mnie to wkurza. bo w zasadzie powinno mi wisieć. przy obecnym spadku demograficznym za 50 lat europa w większości będzie muzułmańska. jak mówią statystyki, już dziś ten system jest najliczniejszy. z faktami się nie polemizuje bo to jak kopać się z koniem. merkel mówi: chodzić do kościoła. w celu? zwiększenia statystyk? bo jeśli ktoś odrzuca wiarę to nikt ani nic poza cudem nie zmieni jego poglądów. choć i cuda w dniu dzisiejszym nie są zauważalne. większość powie, że to fotoszop czy inny ciekawy program komputerowy. no, może genetyka :) boć zdarzyło się pewnemu zmarłemu pastorowi zmartwychwstać. fakt! umarł na zawał czy coś równie przyjemnego. po 45 minutach ożył. porównano dna z przed i po. okazało się, że z całego genomu znikł ten, odpowiedzialny za choroby serca. z całego człowieka. czy świat o tym wie? niekoniecznie. na takie info trafia się sporadycznie. a to jest faktycznie, najskuteczniejsze leczenie. Boże
draka o ropę trwa, dostają po doopie ci najbliżej, dostaniemy i my. bez obaw. zacznie się za jaki tydzień. potem wybory, o których nikt nie pamięta, a na co dzień nikt nie pamięta, że w domu ma pierdylion rzeczy wyprodukowanych w oparciu o ropę. o paliwie do autek pisać nawet nie warto. więc jeśli korzystamy, przez nas giną ludzie, to może jednak warto zacisnąć zęby i przyjąć nawet terrorystów bo to my, nasze potrzeby zniszczyły ich domy, okaleczyły, pozbawiły podstawowych praw. czegokolwiek bym się nie tknęła, mam krew na rękach. nie bezpośrednio, ale mam. czy to jest odpowiedź, której szukałam? czy to mnie uspokoi?
chciałam napisać ironicznie o ratowaniu świata, mesjaństwie w krzywym zwierciadle a wyszło co wyszło. PRAWDA
z ludźmi jak z robaczkami. zagrożenie, brak chatynki i zaczyna się życie koczowników, nomadów.
część bezbronna, część wojownicza inaczej. jak fatum wiszą nad europą, która o radości niektórych wzięła się w końcu za łby. w tyglu netowym wrze, w papierze wrze, w domach wrze, w sejmie wrze. wszędy gorąco tylko nie tam skąd idą iskry. no bo skąd? z usiech, z rosiji, i takie tam. oni dją do pieca, ojropa zachodnia również. ojropa drze mordę, a przodownicy demolki cicho sza! co najwyżej zobaczymy filmiki z młądymi patriotami ruskimi. czasem mister Putin się wypowie. wczoraj Ojmama plótł trzy po trzy. w końcu kwoty przydziałowe uchwalono.
nosz jak za socrealu. domeldowanie do metrażu dodatkowych lokatorów, chcesz czy nie.
cały czas chcę zrozumieć nie ich, nie rząd a siebie. czemu jestem przeciw i czemu tak mnie to wkurza. bo w zasadzie powinno mi wisieć. przy obecnym spadku demograficznym za 50 lat europa w większości będzie muzułmańska. jak mówią statystyki, już dziś ten system jest najliczniejszy. z faktami się nie polemizuje bo to jak kopać się z koniem. merkel mówi: chodzić do kościoła. w celu? zwiększenia statystyk? bo jeśli ktoś odrzuca wiarę to nikt ani nic poza cudem nie zmieni jego poglądów. choć i cuda w dniu dzisiejszym nie są zauważalne. większość powie, że to fotoszop czy inny ciekawy program komputerowy. no, może genetyka :) boć zdarzyło się pewnemu zmarłemu pastorowi zmartwychwstać. fakt! umarł na zawał czy coś równie przyjemnego. po 45 minutach ożył. porównano dna z przed i po. okazało się, że z całego genomu znikł ten, odpowiedzialny za choroby serca. z całego człowieka. czy świat o tym wie? niekoniecznie. na takie info trafia się sporadycznie. a to jest faktycznie, najskuteczniejsze leczenie. Boże
draka o ropę trwa, dostają po doopie ci najbliżej, dostaniemy i my. bez obaw. zacznie się za jaki tydzień. potem wybory, o których nikt nie pamięta, a na co dzień nikt nie pamięta, że w domu ma pierdylion rzeczy wyprodukowanych w oparciu o ropę. o paliwie do autek pisać nawet nie warto. więc jeśli korzystamy, przez nas giną ludzie, to może jednak warto zacisnąć zęby i przyjąć nawet terrorystów bo to my, nasze potrzeby zniszczyły ich domy, okaleczyły, pozbawiły podstawowych praw. czegokolwiek bym się nie tknęła, mam krew na rękach. nie bezpośrednio, ale mam. czy to jest odpowiedź, której szukałam? czy to mnie uspokoi?
chciałam napisać ironicznie o ratowaniu świata, mesjaństwie w krzywym zwierciadle a wyszło co wyszło. PRAWDA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz