czwartek, 17 października 2013

Oszczędność?

Mam, w końcu mam liczniki na wodę. Od tygodnia przystosowuję się do nowego stylu życia. Oszczędzam. Wodę używaną do płukania naczyń ponownie wykorzystuję do mycia brudnych. A jak myją sagany inni?http://jakoszczedzacpieniadze.pl/zmywarka-czy-mycie-reczne
A w domu momentami zapach siarki powala :) Drabeł dokonał penetracji kosza z warzywami i systematycznie podjada cebulę. Łupiny oczywiście zostawia. Zionie smoczym oddechem :D

Dziś dzień czytania blogowego :D

2 komentarze:

  1. Na wodzie nigdy oszczędzić nie mogłam. Jak tylko za oszczędzanie się brałam, to natychmiast zużycie wzrastało i rachunki wyższe przychodziły, albo zużycie malało, a rachunki i tak wyższe przychodziły. Jak to wytłumaczyć? Teraz sobie tym głowy nie zawracam. Lżej na duszy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej Ludka,

    Gratuluję pierwszego kroku, czyli podjęcia decyzji o oszczędzaniu. I dziękuję Ci bardzo za link do mojego bloga. Cieszę się, że artykuł Ci się spodobał.

    Zapraszam jak najczęściej i gdybyś miała jakieś pytania dotyczące oszczędzania, to daj znać. Chętnie pomogę ;-) Także w przypadku rozterek z tym związanych. A wiem, że prędzej czy później nachodzą ;-)

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń