pochwalę się ociupinkę ;)
moje pierwsze mydełka
octy. od lewej: z liści jagody, trzmielinowy, jabłowo-cytrusowy i ostatni z liści orzecha włoskiego. ten do napsikiwania się w lesie, żeby robactwo odstraszać i dla piesów, przeciw insektom. jako płukanka do włosów też :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz