środa, 26 października 2016

co gra w saganach?

co tu gadać. jestem zadowolona. na dziś wszyscy fajni. nikt nikomu na ręce nie patrzy bo i nie ma czasu. każdy ma swoją działkę do zrobienia.
czym różni się moja praca od domowej? większą ilością wszystkiego. czyli saganów do umycia. ale nie tylko. również uczę się przygotowywania różności, wstępnej obróbki produktów. nie tylko większa ilośc, ale i gabaryty niektórych saganów po byku.
powiem Wam na ucho, ze jest  jeden dyrcio taki mniamniuśny, że szok. ciastuszko pierwsza klasa. :D
tia, i wersalito także hula. dzię dobry, uścisk dłoni i wogle, ach miło mi, ach, żegnam, ach i och. oczywizda to żarty, czasem lekka kpina. i supcio. wprowadza trochę życia w monotonię czynności codziennych.

a w domowych saganach raczej cisza. bo jakby nie mam potrzeby gotowania. Młąda czasem coś wrzuci na gaz. bidy ni ma.

w obrębie moich zainteresowań oczyświście gansiki. łapki powoli szykuję na koszenie. ale mużę mieć dobry nastrój by zacząć działćć w temacie.

ze spraw poza saganowych-zwycięzca bierze wszystko, czyli w świecie cisza dotycząca zbiorowego ludobójstwa przez brytfannę w Indyi. w czasie II wojny światowej.
czy jest jaki rząd z czystymi łąpkami?
z rzeczy śmiesznych/strasznych- nasza pani Premier chce wprowadzać sankcje dla Rosji.
uwierzcie, mało się nie posiusiałam ze śmiechu. choć jako kolejny stan usiech ....wszystko ise zdarzyć może. niekoniecznie fajnie. 

3 komentarze:

  1. na głupotę nie poradzisz, premier tyż człowiek....

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale widzisz jak ten świat wygląda gdy tacy rządzą. Zaraz będziemy mieli w pl drugą Syrię. Fak!

    OdpowiedzUsuń
  3. I żeby jeszcze faktycznie byli to przyjaciele? Ale przecież planowali spuścić na nas atomówkę. Cudem do tego nie doszło.

    OdpowiedzUsuń