szukam pracy. za malo mi gotówki. przeglądam portale, oferty. czasem cos napiszę. np do agencji. na fb. wymienimy krótką korespondencje. nie ogarnęłam tableta na tyle, by umieć ufocić to w formie do udostępnienia.
sytuacja:
stawka 9 zł brutto za godzine. coś mną miotło. bo rozumiecie. wychodzi mniesięcznie mninimum. chwila zgrzytliwej korespondencji przy udziale innych, również na nerwie, i w końcu stanowisko agencji w pełej krasie:
--to my ustalamy stawkę, jak sie komuś nie podoba to niech szuka gdzie indziej pracy.
mi się nie podoba. szukam dalej.
wcześniej-tlf do agencji, stawka x, tlf bezpośrednio do firmy. stawka x.
wniosek z tego jeden, firma korzystajaca z usług agencji ustala z nia stawke za godzinę, reszta, czyli różnica między faktyczną stawka a ustaloną idzie dla agencji. wiadomo. z czegoś muszą żyć. opłaty, pensje no i pobory właściciela.
zaczęłam szukać na prowincji. w rolnictwie. 1800 za pierwszy miesiąc, 3 posiłki dziennie, możliwość zamieszkania. zadzwoniłam, czekam.
takie są oferty rolników.
szukam dalej
sytuacja:
stawka 9 zł brutto za godzine. coś mną miotło. bo rozumiecie. wychodzi mniesięcznie mninimum. chwila zgrzytliwej korespondencji przy udziale innych, również na nerwie, i w końcu stanowisko agencji w pełej krasie:
--to my ustalamy stawkę, jak sie komuś nie podoba to niech szuka gdzie indziej pracy.
mi się nie podoba. szukam dalej.
wcześniej-tlf do agencji, stawka x, tlf bezpośrednio do firmy. stawka x.
wniosek z tego jeden, firma korzystajaca z usług agencji ustala z nia stawke za godzinę, reszta, czyli różnica między faktyczną stawka a ustaloną idzie dla agencji. wiadomo. z czegoś muszą żyć. opłaty, pensje no i pobory właściciela.
zaczęłam szukać na prowincji. w rolnictwie. 1800 za pierwszy miesiąc, 3 posiłki dziennie, możliwość zamieszkania. zadzwoniłam, czekam.
takie są oferty rolników.
szukam dalej
Rolnictwo to dobry pomysł dla kogoś kto lubi taką pracę, choć pensja nie powala z nóg.
OdpowiedzUsuńChyba najbardziej irytuje mnie ta właśnie pewność, że 9 zł za godzinę to ... dobra pensja... a jak za to opłacić pokój, mieszkanie, zjeść i jeszcze choć ciutkę na siebie wydać? Ciekawe czy ten właściciel z agencji to potrafi...?