niedziela, 12 kwietnia 2020

Wielkanocnie

Skończył się gaz.
Jest to.

I doopa. Na szybko podgrzewam z sercem na ramieniu kuraka, żeby cokolwiek ciepłego mieć do zjedzenia.
Na szybko, na wcisk składane rury.
Smrodzi to, trzeszczy, dym wali każdą szczeliną. Chłopa tu panie trza. Chłopa. A ch) opa nawet na lekarstwo.
Jak tu żyć panie, jak tu żyć? 🤣🤣🤣

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz