środa, 22 stycznia 2020

Padnięte

W poniedziałek i wtorek wyjazd na miasto. Wózkowym była Młąda.
Ona padła wczoraj z przemęczenie fizycznego, ja z psychicznego. Bo prócz miasta i jego "uroków" miałam komisję z lekarzem orzecznikiem o przedłużenie świadczenia rehabilitacyjnego. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz