W poniedziałek i wtorek wyjazd na miasto. Wózkowym była Młąda.
Ona padła wczoraj z przemęczenie fizycznego, ja z psychicznego. Bo prócz miasta i jego "uroków" miałam komisję z lekarzem orzecznikiem o przedłużenie świadczenia rehabilitacyjnego.
Ona padła wczoraj z przemęczenie fizycznego, ja z psychicznego. Bo prócz miasta i jego "uroków" miałam komisję z lekarzem orzecznikiem o przedłużenie świadczenia rehabilitacyjnego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz