piątek, 14 czerwca 2013

Metoda na lenia

Wstałam, wypiłam kawę + papierosy.

Mało - jeszcze śpię :/

Podniosłam kufer, wstawiłam wodę, zalałam kawę nr2, Wypiłam, popaliłam.

Siedze jak durnota i zawieszka:?

Nerwa na samą siebie dostałam i jak nie zacznę się opier....

Sama siebie sobą!! Pomogło!! Umyłam w końcu oka do których robiłam podchody od 2 tygodni. Nie żeby były toxic i syf nieprzejrzysty. Czyste były w zasadzie. Trochę przykurzone. A to juz źle. Oczy mnie zaczynają boleć gdy oglądam świat zza lekko przydymionej szyby :p

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz