sobota, 13 lipca 2019

Jupi 馃檪

Babelot w ko艅cu zam贸wi艂 Remondis'a. 艢mieci w ko艅cu nam wywioz膮. Tralala 馃榿
Pomierdo艂ki rosn膮 szale艅czo. Co przyjad臋 z Wawy to musz臋 dok艂ada膰 badyle, podwi膮zywa膰. Patisony wysiane na kompost tegoroczny szalej膮. Dy艅ka w piochu ro艣nie jak 艣limok.
Ziemniaki a w艂a艣ciwie zielone 艂odygi hulaj膮 mi do pasa. 馃槻. Pory cienkie jak szparagi. Selery 馃ゴ - totalna bida. Ale daj臋 im szans臋. Marchew 馃ぃ takie pitu-pitu. Pocieszam
si臋 偶e to bez nawoz贸w sztucznych i temu takie oporniki.
Z nawozem pokrzywowym lipa bo pokrzywy w okolicy brak. Wszystko wyci臋te w pie艅. Wida膰 nie tylko ja robi臋 z niej naw贸z.
Postanowi艂am wykorzysta膰 deszcz贸wk臋, kt贸ra zbiera si臋 pod rynn膮 przy gara偶u. Wod臋 wybra艂am, pacz臋 - a na dnie skarb! Wieloletni mu艂ek ze zgni艂ych li艣ci orzecha w艂oskiego. Wi臋c szybciorem - sruuuu pod Pomierdo艂ki, w te dy艅ki, w te marchew i jarmu偶e - no i troch臋 drgn臋艂o. Szczeg贸lnie jarmu偶.
No a dzi艣 chyba si臋 skusz臋 馃槈 i posegreguj臋 艣mieci.  Jest robota  to dobra sobota 馃榿

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz