niedziela, 15 marca 2020

Od stu lat nie miałam tak wypucowanego przedpokoju.
Dziś kolej na łazienkę. Wszystko co zbędne - won na balkon. Sama gładkość ma zostać. Amen!
Tylko jakim cudem? Balkon ma 3m2. M3 deko więcej ale trochę światła dziennego by się przydało. Mimo wszystko. Bo od 2 lat, odkąd padłam, okna nie myte. Nie ma kto 🤣🤣🤣
Młąda od 2 tygodni prawie nic nie żre i dziś - w dłowie mi się kręci.
Zjadła. 5 plasterków kabaczka. I poszła spać.
A ja w ramach relaksu słucham sąsiadki z góry jak do kogoś przez telefon nadaje audycję - nie wolno wychodzić z domu!
Nie wolno! Nie wolno!
No kurła. Nawet tępa dzida to zrozumie - poza większością facetów. To są zakute łby i tyle.
I sza inszość jest w siedliskach. Z dala od luda. To zielone strefy. Ale miastowe - zaspawać sobie mentalnie drzwi!
No bo Ra! Idę oglądać na yt rozwala ie bobrzych tam.
Duuudne i totalnie cziluje 😁

Zdarowia pa wsiom.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz