czwartek, 19 marca 2020

Kurujem

CD.
4-ta rano czy coś w tych okolicach.
Kota ma rujkę. Konkretnie Bu. Lata po chałupie i nadaje. Nadaje coraz bliżej. Wskakuje na moje łóżko, drąc japę leci do mojej ręki i zaczyna na nią sikać. No kurła!
Odruch prawidłowy - w łeb i na podłogę a sama do łazienki myć się.
Mi podpadła a jak patrzę na nią to ogarnęła temat. Ale ze spaniem finał.
Jak finał to czas na Młądą. 1/2 nospy i picia ile wciągnie.
Znów pojenie i znów. I w końcu konkret - lekki rosołek z ryżykiem. Zjadła całą miseczkę.
I znów śpi. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz