jak to zwykle bywa, przypadek rządzi światem. zaczęło się od pralnia samoobsługowej, a skończy nie bardzo wiadomo na dzień dzisiejszy czym.
dzień jak zwykle rozpoczęty. kawa, papieros, poranny przegląd prasy czyli co fb niesie. wybiórczo, bo inaczej się nie da. trochę posłuchałam niejakiego Brauna, ale o poranku, mimo wszystko, nie podniesie ci on ciśnienia. monotonnie, rozwlekle i dokoła i w kółko Macieju. wiecznie to samo. a ja żądam atrakcji.
generalnie nie ma co marudzić. ruskie po jednej stronie granicy ustawiają swoje pionki, po drugiej amerykance. jak na szachownicy. pytanie: kto pierwszy się ruszy i puknie w czasoodmierzacz. mierzi mnie to wszystko. usrańce pod bronią w żaden sposób nie budują mojego poczucia bezpieczeństwa. wręcz przeciwnie. i tak - tu mi więdnie i opada a z drugiej strony ktoś odwalił za mnie kawał dobrej roboty. nie wiem czy sami sobą czy tez było to zlecenie płatne. ostatecznie nie ma to znaczenia. chyba nie ma też specjalnego znaczenia, że program z informacją poszedł w niezależnej.
http://www.kupujepolskieprodukty.pl/2013/12/projekt-wasciciele-polski-sprawdz-komu.html
przypadkiem zupełnie trafiłam na ten wątek. nie szukając. i refleksje w związku z powyższym mam raczej smutne.
słyszeć, domyślać się a mieć gotowca z informacjami to duża różnica. tak jak z Bogiem. wierzyć a wiedzieć.
cała ta szopka ponad 25-letnia nabrała wyrazistości bo z perspektywy Polaka trudno mówić o sensie.
smutny, przerażająco smutny jest w tym kontekście obraz naszej władzy. za garść srebrników oddali nas, nasza suwerenność. a my bulwersujemy się sprzedażą kamienicy wraz z lokatorami?
ta grupa to tylko pewna część. człowiek na szczycie ma nieograniczona władzę. kupuje, sprzedaje, rozgrywa, rozstawia pionki na szachownicy. inny ma zbrojenia, merdia, farmację.
ja tylko trońkę wiedzy przekazałam. tylko trońkę.
ale kochani, cycki w górę i do przodu. kupujmy o ile się da w polskich sklepach. a jak nie to tylko polskie produkty. to jedynie możliwa forma ukręcenia łba właścicielom polski. są aplikacje na tlf. dzięki nim można sprawdzić kto produkuje, ile jest w produkcie polskich składników i czy firma to polska firma.
sursum corda!
dzień jak zwykle rozpoczęty. kawa, papieros, poranny przegląd prasy czyli co fb niesie. wybiórczo, bo inaczej się nie da. trochę posłuchałam niejakiego Brauna, ale o poranku, mimo wszystko, nie podniesie ci on ciśnienia. monotonnie, rozwlekle i dokoła i w kółko Macieju. wiecznie to samo. a ja żądam atrakcji.
generalnie nie ma co marudzić. ruskie po jednej stronie granicy ustawiają swoje pionki, po drugiej amerykance. jak na szachownicy. pytanie: kto pierwszy się ruszy i puknie w czasoodmierzacz. mierzi mnie to wszystko. usrańce pod bronią w żaden sposób nie budują mojego poczucia bezpieczeństwa. wręcz przeciwnie. i tak - tu mi więdnie i opada a z drugiej strony ktoś odwalił za mnie kawał dobrej roboty. nie wiem czy sami sobą czy tez było to zlecenie płatne. ostatecznie nie ma to znaczenia. chyba nie ma też specjalnego znaczenia, że program z informacją poszedł w niezależnej.
http://www.kupujepolskieprodukty.pl/2013/12/projekt-wasciciele-polski-sprawdz-komu.html
przypadkiem zupełnie trafiłam na ten wątek. nie szukając. i refleksje w związku z powyższym mam raczej smutne.
słyszeć, domyślać się a mieć gotowca z informacjami to duża różnica. tak jak z Bogiem. wierzyć a wiedzieć.
cała ta szopka ponad 25-letnia nabrała wyrazistości bo z perspektywy Polaka trudno mówić o sensie.
smutny, przerażająco smutny jest w tym kontekście obraz naszej władzy. za garść srebrników oddali nas, nasza suwerenność. a my bulwersujemy się sprzedażą kamienicy wraz z lokatorami?
ta grupa to tylko pewna część. człowiek na szczycie ma nieograniczona władzę. kupuje, sprzedaje, rozgrywa, rozstawia pionki na szachownicy. inny ma zbrojenia, merdia, farmację.
ja tylko trońkę wiedzy przekazałam. tylko trońkę.
ale kochani, cycki w górę i do przodu. kupujmy o ile się da w polskich sklepach. a jak nie to tylko polskie produkty. to jedynie możliwa forma ukręcenia łba właścicielom polski. są aplikacje na tlf. dzięki nim można sprawdzić kto produkuje, ile jest w produkcie polskich składników i czy firma to polska firma.
sursum corda!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz