Obiecany szal, na syberyjskie mrozy, podwójny, żaden wzór się nie powtarza i czapek. Model jaki jest to każdy widzi. Padły miś :p |
To moja wersja święconki. |
Wstęp przedogródkowy na balkonie. Po lewej widać jeszcze nagie drzewa. |
Lany poniedziałek, czyli moczym się Wisłą :P |
Czeczen, mła i gówniane runo. |
Laski dwie, czyli moje produkcje na skarpie. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz