niedziela, 15 listopada 2015

jak mi powiesz

powoli merdialna sieczka zaczyna doprowadzać mnie do mdłości. przed kamerami zasiadają mędrcy tego świata. deklaracje, oceny, wyrazy, zdania zgrabne, przemyślane na okoliczność. prawda lewa, prawa. argumenty i kontr. szachisty życia mas. 
już jestem umęczona, chce chwili oddechu, czasu na własne myśli. 
zginęło wielu ludzi, wielu walczy o życie, setki rannych.  
nie potrafię tego ogarnąć. jestem totalnie bezradna. i tylko po głowie telepie mi się - dlaczego? kto ponosi za to odpowiedzialność. atak w paryżu to efekt. tak jak ból jest objawem choroby. na, dlaczego merkel otworzyła granice unii nie mam odpowiedzi. co takiego się stało, że to zrobiła. złamała wszelkie zasady. dlaczego?
o ile kretyńskie zapędy usiech nie powoduja  żadnych wątpliwości, bo ten typ tak ma, wszędzie robi dym, o tyle merkel jest przedziwnym zjawiskiem. kobieta pragmatyczna, praktyczna, zorientowana w niuansach polityki, majaca świadomość, pełną, co to spowoduje, robi właśnie to! dlaczego????? 
otwierajac granice unii dla jej członków zapełniała rynek pracy. budowala sobie pkb i pierdylion innych wskaźników. a to!? czy pomroczność jasna ją dopadła? 

nie ogarniam. może ktoś mi wytłumaczy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz