czwartek, 26 września 2013

Telefon

Normą na dziś jest posiadanie komórki. Najlepiej wypasionej, z wi-fi i innymi cudami.
Ja się w sumie nie obrażam, odgrażałam się już TU, że kończę z oną. Usłyszała i postanowiła sama ze sobą skończyć. Pstryczek-wyłączniczek zaczyna odmawiać współpracy,
Czasem łączy, czasem nie, i byłby to kłopot niewielki, gdyby nie dziwne zdarzenia dźwiękowe, które odbieram zupełnie niechcący telefonem.
-Dźwięk podnoszonej, odkładanej słuchawki to norma JUŻ
-Świsty, gwizdy, buczenie
-Notorycznie przerywane połączenia

i pare innych gratisów.

Ja rozumeć, że ktoś ma coś do mnie, że androidy i te rzeczy, tylko po jaką chusteczkę ?????

Ja mieć antyk, ja wiedzieć, że mimo wszystko można się podłączyć i dlatego ja uczciwie informować, że ja rezygnować z wszelkiej maści operatorów usług. Bardzo to czniam i przestrzeń wokół siebie zamykam. Jak ktoś, coś to zna adres MŁA i proszszsz.... papier cierpliwy jest, wszystko zniesie. Ostatecznie jeszcze poczta na OOOOOOOOO i finał. A finał wieńczy dzieło :DDDD idę załatwiac sobie grób ;DDDDDD

 I zdrowiej w główkę będzie :DDDDD

Po cholerę mnie podsłuchiwać i wyłapywać nic nie warte pierdoły???

3 komentarze:

  1. No niby tak! ale jak trzeba będzie karętkę albo nie daj Boże księdza....

    OdpowiedzUsuń
  2. Miło tu wejść, i poczytać o tym co w i mojej głowie huczy :)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń