środa, 4 września 2013

Powrót

Takie poranki jak dziś przywołują wspomnienia. Słońce, różowe obłoki na niebie i spokój. Nie muszę gnać, mogę to co potrzebne i co chcę. Kot Szpulką zwany nakarmiony, czemu o nim?, bo wiekowy - 21 lat, i chorutki, więc najważniejsze to mu dogodzić, niewiele mu zostało.
Kawa na schodach i fajek, za plecami młody oszołom, ale czegoś tym razem wyciszony, obok la Pantera wlepiająca się we mnie, chwilo trwaj....
Te wakacje jeszcze chwilkę potrwają, nasnuć na siebie trzeba koraliki dobrych doznań, muszą wystarczyć nie wiem na jak długo...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz