wtorek, 27 sierpnia 2013

Kaszeby

 zielone są, taki wniosek moge wysnuć w krótkiej wycieczki w tamte rejony, jedziesz i tylko pastwiska, krowy, pastwiska, konie, pastwiska i studnie żurawie na środku pastwiska, i lasy i zero zasięgu więc jak ktoś chce zniknąć z radaru - namiaru to okolice się nadają nawet bardzo.

Przy okazji usłyszałam fajną historie, on i ona, poznali się internetem, przyjechał na podwieczerz z walizeczką, siedzieli i gadali do białego rana a rankiem to on stwierdzil, zostaję z tobą do końca życia. Są już trochę, ona marzyła o domku i kawałku ziemi, pojechali gdzieś, stanęli przed furtką i wtedy usłyszała, masz, to twoje, na rocznicę dostała i domek i ziemi spłachetek. Łza się w oku kreci, bo ... sami rozumicie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz