sobota, 7 lipca 2018

Tańczę

Nie wiem co się dzieje. Nie ogarniam. Morda od rana mi się śmieje. motyle w brzucholcu. no formalnie jakbym zakochana była, a tu zero, nul obiektu jakiegokolwiek fizycznie.
Nic to.
Co się zmieniło?
Soczki piję namiętnie. Zielone wcinam. Czytam. Żyję. Słucham.
Np tego pana::

https://www.youtube.com/watch?v=GXR9emyoJlA

Nie, nie siedzę w zazen, nie medytuję z paluszkami w ciup. Po prostu odpuściłam. tyle.

Słucham tej  oglądam z przyjemnością:


https://www.youtube.com/watch?v=DR_nvspIy5c


Spuściłam się ze smyczy 🤣

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz