Poimformowałam cipologa co myślę o gościu od USG. W słowach krótkich i raczej obraźliwych.
Stwierdziłam, że to niedouczony palant i proszę o ponowne skierowanie na badanie.
Pomijam fakt, że doktor skupił sie jedynie na bele jakim opisie mych trzewi, zdjęcia nawet nie obejrzał. Dubla sam sobie strzelil wręczając mi kartę pacjenta z zaleceniem cobym sobie schowala w toreb.
Hm... ostatecznie mogę, czemu nie ale to karta przychodniana.
Cipologa też zmieniam. Taki fart :/
I po co mi było to stanie-do pewnego momentu-pod gabinetem, po co?
Tu nie USiech tylko PL. Na 2 gabinety 3 krzesła dla pacjentów. Dobre!!!
Minął dzionek i nadeszła wieczorowa pora. Grzecznie popełzłam na zużytych nóżkach do neurologa. W gabinecie kazali zdjąć obów. Zdjęłam, jakoś tak skarpetki zostały mi w obuwiu.
Doktor nie skomentował, choć sytuacja go zaskoczyła, ja z kolei skoplementowałam jego odziane stiopy. W piekne, eleganckie skórzane pantofle. Nijak się do nich mają moje kaloćki piankowe. :DDD i gole stiopy :DDD
Skierowania wydane. I już. Mam se pójść i zapisać się na np. rezonans. Pojszłam, znalazłam mega kolejkę i podziękowałam. Zejście odkładam na później. :/
Na kolejne 2 badania muszę szukać kolejnego miejsca. Kolejnej przychodni. :/
Prawdę mówiąc zaczynam się gubić w tych wszystkich świstach i skierowaniach. W rejestracji wyciągnełam plik papierków i z obłędem w oku szukałam tego właściwego, bo kolejka za plecami na taczkach by mnie wywiozła :)
By mnie może kto położył na oddział jaki śpitalny. Wykonał te kilka badań od ręki. I wszyscy by byli zadowoleni. Ja bo wiedziałabym w końcu co mi, śpital bo byłby zarobił.
A tak dupa! Latam od Annasza do Kajfasza, nóżki mi odpadają. A jak odpadną to co bedzie? :DDD
Stwierdziłam, że to niedouczony palant i proszę o ponowne skierowanie na badanie.
Pomijam fakt, że doktor skupił sie jedynie na bele jakim opisie mych trzewi, zdjęcia nawet nie obejrzał. Dubla sam sobie strzelil wręczając mi kartę pacjenta z zaleceniem cobym sobie schowala w toreb.
Hm... ostatecznie mogę, czemu nie ale to karta przychodniana.
Cipologa też zmieniam. Taki fart :/
I po co mi było to stanie-do pewnego momentu-pod gabinetem, po co?
Tu nie USiech tylko PL. Na 2 gabinety 3 krzesła dla pacjentów. Dobre!!!
Minął dzionek i nadeszła wieczorowa pora. Grzecznie popełzłam na zużytych nóżkach do neurologa. W gabinecie kazali zdjąć obów. Zdjęłam, jakoś tak skarpetki zostały mi w obuwiu.
Doktor nie skomentował, choć sytuacja go zaskoczyła, ja z kolei skoplementowałam jego odziane stiopy. W piekne, eleganckie skórzane pantofle. Nijak się do nich mają moje kaloćki piankowe. :DDD i gole stiopy :DDD
Skierowania wydane. I już. Mam se pójść i zapisać się na np. rezonans. Pojszłam, znalazłam mega kolejkę i podziękowałam. Zejście odkładam na później. :/
Na kolejne 2 badania muszę szukać kolejnego miejsca. Kolejnej przychodni. :/
Prawdę mówiąc zaczynam się gubić w tych wszystkich świstach i skierowaniach. W rejestracji wyciągnełam plik papierków i z obłędem w oku szukałam tego właściwego, bo kolejka za plecami na taczkach by mnie wywiozła :)
By mnie może kto położył na oddział jaki śpitalny. Wykonał te kilka badań od ręki. I wszyscy by byli zadowoleni. Ja bo wiedziałabym w końcu co mi, śpital bo byłby zarobił.
A tak dupa! Latam od Annasza do Kajfasza, nóżki mi odpadają. A jak odpadną to co bedzie? :DDD
Trzeba mieć zdrowie, żeby się leczyć...i to końskie :)))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńNie odpadną,ale trzymaj fason i deptaj,deptaj aż wydepczesz wszystkie badania co trzeba.
OdpowiedzUsuńChore to wszystko! Chore!
OdpowiedzUsuń