piątek, 21 lutego 2014

Bo Ładna

Koleżanka pochyliła się ze współczuciem nad ranną wolontariuszką z Majdanu.
Ładna, młoda, śliczna.
Ranna, cierpiąca budzi współczucie.
Apel młodej Ukrainki - .... nie wiem, nie mam zdania.

Ostentacyjne manifestowanie poparcia gdy jedyną działalnością jest ślepienie się w TV i "zdalaczynne" wywspółczuwywanie się jest groteskowe.

Tryby polityki i chciejstwa mielą.

Motyl rzucił się na siekierę i boli. Tak zwykle bywa.

Obiecanki - cacanki, prawdy i pół, bat i marchewka, rozmowy, debaty, narady, protokoły.

Prominenci w miękkich fotelach, kawa, ciacha, owocki, dobra micha.
Majdan - sami widzicie.

Walka o ...?

Można wiele wymieniać bo co człowiek to jego racja i pragnienia.

My mamy swoją wolność. Swoją cenę.


Śmieszne i żałosne to wszystko... Sankcje dla Janukowycza, że mu konto w UE zamkną. To co?, znaczy się UE wiedziała doskonale, że wyprowadza kasę na prywatne konta i nic? Cały świat rządzący o tym wiedział i nic?

To co? Nasz rząd też tak robi?
To jakaś tradycja czy co?

 Nie ważne, to mało ważne tak długo gdy tryby się kręcą w miarę bezbolesnie dla ludzi.

Jednego się obawiam i to całkiem serio. Że sytuacja się rozwinie za bardzo. Za bardzo oczywiście na zachód. Co wtedy?

Czy rząd ma plan na taką okoliczność?
Czy rząd UE, który okazał się mało skuteczny w argumentach ma coś w zanadrzu poza zamachem na konto, którego zresztą bez bólu udzielił.

A może to nie rządy tylko banki piknie kręcą całą machiną? Może im mało?

Pięka Julia o niczym innym nie marzy jeno o tym by opuścić swą wieżę.  Rozpuści swe kosy złociste i znów zakwitnie.

A początek jest w zupełnie innym miejscu. Kto inny steruje. Ten co go nie widać.

Szkoda ludzi, szkoda krwi, szkoda, żal i smutek....




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz