środa, 20 marca 2013

...

Wieczorny telefon wprawił mnie w stan delikatnej euforii. Podesłana Pierworodną oferta pracy zaowocowała chyba najlepiej jak mogła.
Na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć, że najprawdopodobniej w poniedziałek jadę do pracy. Poza Warszawę. Tak więc, w domu stanę się gościem. 1-2 razy w miesiacu będę Warszawianką na chwilę.
Praca na wsi, przy psach w hodowli. W gratisie sa też konie, psowate różnych gatunków. A co dalej to sie zobaczy.
Zmartwienie, nie nadzwyczajne, ale jednak, mam z kasą na dojazd. Ale to też do przeskoczenia.
Na razie jest dobrze.

Babulinda nawet się nie zapowietrzyła. Młoda w skowronkach. To naturalne. PoTomek zaskoczony, ale pozytywnie. Znajomi obdzwonieni. Jak kto potrzebuje czegoś odemnie to ma ostatnią okazję na dłuższe spotkanie :p

Tyle teoria. W praktyce jeszcze się nie wykurowałam do końca, a wczorajsza demonstracja kręcenia głową skutkuje pierońskim bólem głowy. Apap w hurtowych ilościach!

Przepisać muszę neurologa albo co? A zresztą się zobaczy. Świeta pewnie tam spędzę. Bywa.

Tam będę miała swój pokój, żadnego gotowania. Jest kucharka, która przygotowuje posiłki i nie lubi jak Jej się ktoś pęta po kuchni. Jakoś to brzmi jak bajka :D

Pożyjemy-zobaczymy :D

8 komentarzy:

  1. Super! Opisz koniecznie jak już porwie Cię wir pracy:)
    Nooo, chyba, że porwie Cię tak, że czasu zabraknie na pisanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej, oby się udało! To co,będziesz tam pomieszkiwać i pracować a do domu tylko od czasu do czasu? Zeby tam było fajnie. Trzymam kciuki!


    OdpowiedzUsuń
  3. Powodzenia i trzymam kciuki za nową pracę ! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. powodzenia musi się udać

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo się cieszę;)))

    A możesz wyłączyć weryfikację obrazkową?Aż oczy bolą!

    OdpowiedzUsuń
  6. Miśka-sori :D, ale nie da rady.

    Wszystkim serdecznie dziękuję za życzenia.

    trochę ogarnęłam temat, ale jest lepiej niż myślałam. człek zakręcony tak jak ja czyli wszystko się zgadza.

    Szaleństwo na Maxa :DDD

    OdpowiedzUsuń
  7. Mamuś - trzymię kciuki! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Książka jest, stanik jest i kafe internetowa na Centralnym. Zaraz spadam na fajka przed odjazdem. Witaj przygodo! :DDD

    OdpowiedzUsuń