poniedziałek, 15 lipca 2013

Turlam się powolutku

Siedzimy w chałupce i mały remoncik robimy. Wydłubaną z kata farbą Młoda pomalowała balustradę na balkonie. Zaiste, bardzo tego potrzebowała :)

Młoda ogólnie ma jazdę na wyrywanie mi roboty z rąk. Za co bym się nie wzięła to słyszę:-"Mama, ty sobie siedź, ja zrobię".
He! Przypomina mi się tekst kolegi do koleżanki małżonki:-" ty sobie siedź, pachnij i bądź piękna. Ja wszystkim się zajmę". Zajął się:/

Młoda pomalowała okna z zewnatrz na balkonie. Młoda oskrobała farbę na murku w pokoju i jak znam zycie, bedzie się biła jak o niepodległość o pomalowanie jej.

Doszłam do wniosku, że skoro nie stać mnie na solidny remont, będę odświeżała chatynkę kawałkami.

I doprawdy dobra to była decyzja :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz