sobota, 14 lipca 2018

W mojej leniwej kuchni

Zakupki w otoczeniu parku maszynowego. od lewej: Malakser, sagan do ryżu, kenłudź i sokowirówka.

Kwintesencja mojej kuchni czyli wszystko co możliwe i pod ręką.

Mięsiwo - faza wstępna. Czoch i gorczyca.

Zaraz się zamykamy i tworzymy dobre.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz