sobota, 2 marca 2019

Powroty

Od grudnia urlop, potem w styczniu zwolnienie. do dziś. depresja.
Co w międzyczasie?
30-Tego stycznia próba samobójcza.
SOR  na Wołoskiej. dwukrotne płukanie żołądka. utrata przytomności. atak padaczki. serce szalało. nic fajnego takie umieranie.
4 tygodnie na Sobieskiego. nowe leki. in tractu ostry atak POCHP i komplikacje po antybiotyku. ostatecznie podawany dożylnie.
31- Zmarła w szpitalu ciotka z Otwocka. matka sama wszystko z pogrzebem ogarniała. Na pogrzebie była matka, Młąda i córka Rysia. wszystko w ramach Zusowskiego datku udało się załatwić.
Od wtorku jestem w domu. na zwolnieniu. 18- tego marca zaczynam 6- tygodniową terapię. co dalej? nie wiem.
Z prokuratury dostałam pismo w sprawie umorzenia dochodzenia o namawianie czy coś do samobójstwa.
Jestem spokojna aczkolwiek coś środkiem się smuci. mimo wszystko.

2 komentarze:

  1. O matko. Przytulam. U mnie tez zle ostatnio, 6 tygodni na zwolnieniu, 2 tyg temu wrocilam do zywych.
    Oby minelo szybko, trzymaj sie! Sciskam

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie minie. to nawracająca choroba. nie wiadomo co i kiedy może wywołać kolejny epizod. życie.
    zdrówka życzę. trzymaj się. będzie lepiej.

    OdpowiedzUsuń