Bo czasem już nie wiem, jedno zdanie rzucone ot tak zagryzło mnie na kilka dni i się zastanawiam, czy nie zlikwidować lub zrobić zamkniety, że coś nie tak, że ktoś może pozwać, i za co? ja się pytam, a wogle, to okazuje się, że czyta mnie chyba pół osiedla co nie było moim zamysłem, więc chyba się ograniczę, zrobię prywatny, nie wiem, nie wiem, co zrobić?
nie zamykaj!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSkoro tylu ludzi Cię czyta to chyba są autentycznie zainteresowani. To może się cieszyć?
OdpowiedzUsuńA skąd pół podwórka i okolicy by akurat znalazło twojego bloga?
OdpowiedzUsuńNie hasłuj!
i tak jest problem z komentowaniem przez te kody.