środa, 3 października 2018

ech...

Byli my na komisyi. wzięłam dzień urlopu boć to pono trwa i trwamać. komisyja, znaczy się orzecznik w ilości sztuk jedna poświęciła 5 minut Młądej. hak jej na monogram.
Były pytania w ilości 10-15-tu. z relacji Młądej - chyba się wkurzyła na nią. bo
- kiedy pani skończyła szkołę?
- a dokładniej? - ona na to. bo szkół kilka, więc proszsz dokładnie o którą chodzi.
I tych dokładniej było trochę co wkurzyło panią orzecznik. autystycy są do bólu konkretni. precyzyjni.
Nie pamięta wielu rzeczy ale ile waży to i owszem.
Stresem dostał brat -jezuita. opeer dokładny.
Stresem nabyłam fajniusi krem na mordu i maski ze złotem. jak odtutenhamonię się to pogadamy.
I co robić z tak piknie rozpoczętym dniem? tlf do ojca Prezesa - wracam nach arbeit. w pracy oczywiście Paligłup pali głupa i rozgląda się z durnowatą miną po pomieszczeniu stojąc w drzwiach - czy rzeczywiście jestem. Paligłup od specjalnych poruczeń. pisałam - .dziesiątki szefów.
W domu zacny 4-godzinny monolog Młądej. dzień jak co dzień. tylko mój dół coraz większy.
Chyba kupię se bejsbola i będę naparzać. Nie Młądą, nie.
Na dziś mam dość.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz