środa, 2 grudnia 2020

Nic nie trwa wiecznie.

 Taka myśl, jako małe pocieszenie, przyszła dzi# do mnie.

Nie trwają zmartwienia, choroby. 

Nic nie trwa. 

Kiedyś wszystko się kończy. 

Trudno jest z tym tym, którzy są kochani. Trudno pogodzić się z końcem.

Miłość jest jak narkotyk. Uzależnia.

Gdy jej nie masz, nie czujesz - koniec już nie przeraża. Jest uwolnieniem. 


2 komentarze:

  1. Niepokojący wpis, Lu, odezwiesz się ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Żyję.
    Jestem
    Ten wpis to zwykła refleksja

    Dziëkuję za troskę kochanie. 😘

    OdpowiedzUsuń