poniedziałek, 17 maja 2021

No i koniec

 Wszystko ma swój początek. Ten był w czasach odległych. W minionej epoce. Koniec nastąpił w czasach jak niektórzy twierdzą - apokaliptycznych.

Na początku odmawiała wszelkiej aktywności. Potem z piciem był problem.

A w końcu stanęła jej pompka.

Pralka dokonała swego żywota.

Zaczęła się nowa epoka.

Przyszło nowe- stare ale z wizgiem i przytupem. Ale zanim nowe nastało, nastąpił potop.

Tym razem zastawka rurna przestała istnieć i jak to nie tak dawno było, nastąpił kolejny wylew. Tuż po agonii postanowiła jeszcze zaistnieć. Interwencja chirurga-hydrologa zapobiegła dalszej katastrofie. Wyciek okazał się na tyle niewielki, że został w dużej mierze wchłonięty przez powłoki 🤦‍♀️🤬

Czy to koniec? Nie! Grabarze mieli uciechy co niemiara z wynoszeniem zwłok. Twórca zaiste się postarał umieszczając w jej zniszczonym czasem truchle kamienne bloki.

I tak, nie do końca jeszcze wyprowadzona na miejsce ostatniego odpoczynku, straszy swym ponurym cielskiem.