czwartek, 8 października 2020

Beztlenowcy vs normalni.

 Poniosło mnie do Warszawy.

Bo kardiolog, bo leki dla mamy - znaczy się recepta. Bo korespondencja, no i trzeba czasem chałupę przewietrzyć. 

Już przed gabinetem kardiologa durne teksty na temat politycznego zajoba. 

Nie wytrzymałam

- widział pan kiedy sraczkę bezobjawową? - cisza. 


U ulubionego doktorka chwilka. Recepty i prośba o wystawienie śwista żebym nie musiała nosić szmaty. 

- przykro mi, ale nie mam podstaw prawnych. 


Minister, co jeden, pierdolą jak potłuczeni, jakby ich słowa miały jakąkolwiek moc prawną. To samo z maskami.

Oj dobry dil niektórzy na tym robią, mówił o tym Łukaszenka, jakie pieniądze, ogromną kasę mu proponowali, za "wpuszczenie" # wirusa u siebie i restrykcje z tym związane i zyski dla firm że szczepień.

Pieprzyć to! 

Robimy swoje a oni niech dalej bredzą. 

3 komentarze:

  1. Prosto jak krowie na rowie:
    Wirus SARS COV 2 istnieje i u niektórych wywołuje ciężką chorobę i śmierć.
    Jak się zakazisz, możesz nie mieć objawów, ale możesz zarazić matkę. Matka umrze.
    Wtedy jej grobu zapytaj, czy widzała bezobjawową sraczkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie przeczę że wirus jest. Nic z tych rzeczy, tylko próby ograniczenia go czy rozciągnięcią w czasie są zupełnie bezsensowne. Począwszy od masek, które w żadnym razie nie zapobiegają jego rozprzestrzenianiu się, poprzez debilne zakazy wchodzenia do lasu, czy przebywanie w lesie w maseczce. A covida przeszłyśmy. I ja i matka-84 lata. Więc proszę się nie martwić o moją rodzinę.

      Usuń